Jak najbardziej TAK!
Jako fizjoterapeutka uroginekologiczna i osteopatka przedstawię wpływ, jak terapia osteopatyczna może wpłynąć na przygotowanie do zajścia w ciążę naturalną jak i ze wspomaganiem rozrodu.
Na powodzenie starań o dziecko ma wpływ wiele czynników. Są to między innymi:
- Budowa narządów rodnych,
- Unaczynienie narządów i przepływy płynów (krwi, limfy),
- Praca układu hormonalnego,
- Immunologia czyli odporność organizmu,
- Czynniki środowiskowe (odżywianie, styl życia, poziom stresu),
- Genetyka i epigenetyka.
Aby na świecie mógł pojawić się nowy człowiek, potrzebna jest synchronizacja całej wspaniałej „maszyny” jaką jest ludzkie ciało. Praca tylko nad jedną składową będzie miała zdecydowanie słabsze efekty.
W mojej pracy z kobietami, zawsze na początku przyglądam się ich historiom, traumom, pracy zawodowej i czynnikom stresogennym.
Jak stres wpływa na zajście w ciąże?
Gdy w naszym życiu pojawia się duży stres, podwyższa się poziom kortyzolu i można powiedzieć, że receptory zostają nim niejako „zapchane”. Zostaje mało miejsca na progesteron, który jest niezbędnym hormonem potrzebnym do zajścia w ciąże.
Czy osteopata może coś zmienić jeśli chodzi o poziom stresu?
Oczywiście, że tak. Może pracować z układem współczulnym (który aktywuje się, gdy np uciekamy przed tygrysem;)) wyciszając go, jednocześnie aktywując układ przywspółczulny (który uruchamia się jak już uciekniemy i spokojnie odpoczywamy;)).
Stosuję wiele technik, między innymi techniki kraniosakralne oraz odwijania (ja je uwielbiam:)).
Biorę pod uwagę budowę narządów rodnych. Mam tu szczególnie na uwadze ruchomości jajników, macicy, pęcherza, odbytnicy czy też samych trzewi, np jelit. Im więcej ruchomości w wyżej wymienionych narządach, tym łatwiej będzie przejść plemnikom, komórce jajowej a potem zarodkowi, w odpowiednie miejsce.
Co proponuje osteopatia w tym przypadku?
Ja osobiście korzystam z technik BLT ( Balance Ligament Tension), które należą do technik delikatnych, pośrednich, a jednoczenie pozwalających zwiększyć ruchomość narządów, w tym np. więzadeł macicy.
Zawsze stosuję też techniki odwijania, gdzie prowadzę ciało pacjentki, lub sam obszar ciała, podążając za kierunkiem, w który chce ono „iść”.
Kolejny ważny punkt to dobra praca układu hormonalnego, zwłaszcza osi podwzgórze – przysadka – jajnik. Tu często używam technik kraniosakralnych. Pacjentki często bywają zdumione, że dotykam ich czaszki, nie raz wchodząc w jamę ustną, gdzie kieruję się intencjonalnie w stronę SSB (połączenie kości klinowej i potylicznej ) – czyli miejsca, gdzie zlokalizowane jest siodło tureckie, przysadka mózgowa oraz potylica.
Żeby układ hormonalny i nerwowy mogły sprawnie pracować, potrzebne jest dobre unaczynienie i drożność, zapewniające przepływy płynów w ciele. Tu terapię kieruję w stronę kątów żylnych (skrzyżowania żyły podobojczykowej i żyły szyjnej wewnętrznej), dalej w kierunku wątroby, jelit, nerek oraz kości krzyżowej.
Cała terapia jest delikatna i przyjemna dla pacjentek. Zdarza się nawet, że zasypiają w trakcie.
Jak często wskazane są wizyty u osteopaty?
Wszystko zależy od problemu danej osoby. Może to być raz, dwa razy na tydzień, ale bywa, że już po pierwszej wizycie parze udaje się zajść w ciążę. Trzeba pamiętać, że ciało potrzebuje czasu aby móc samo się regenerować i pracować i dlatego codzienne wizyty nie mają większego sensu.
Podczas starań o dziecko nie można ignorować prawidłowej diety. Zawsze sugeruję ograniczenie cukrów i glutenu, które potęgują stan zapalny w naszym organizmie. Warto poczekać chwilę ze staraniami jeśli przeszło się poważną infekcję, np covid, gdyż nasz układ odpornościowy nie pracuje prawidłowo. Pamiętajcie też, że starania o dziecko to nie tylko praca nad kobietą ale także nad mężczyzną i parą jako całość. Wspomaganie płodności u pary najlepiej potraktować jako pracę interdyscyplinarną. Zespół specjalistów powinien składać się z ginekologa, androloga, genetyka, dietetyka, psychologa oraz osteopaty/fizjoterapeuty.
TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!
Zofia Budkiewicz
Fizjoterapeuta FertiMedica Centrum Płodności