Wpływ chorób tarczycy na płodność. Co warto wiedzieć, gdy planujesz ciążę?

Zaburzenia pracy tarczycy są jedną z najczęstszych chorób endokrynologicznych u kobiet w wieku rozrodczym. Dotykają również mężczyzn – choć rzadziej, to w kontekście płodności mają realne znaczenie. Nie każda osoba z nieprawidłową funkcją tarczycy będzie mieć trudności z zajściem w ciążę, ale nieprawidłowy poziom hormonów może zaburzać cykl miesiączkowy, owulację, jakość komórek jajowych, a także parametry nasienia i gospodarkę hormonalną u mężczyzn.

Z perspektywy kliniki leczenia niepłodności to temat, który warto traktować poważnie – bo odpowiednio wcześnie zdiagnozowana i leczona choroba tarczycy może realnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę i jej utrzymanie.

Dlaczego tarczyca ma wpływ na płodność?

Tarczyca produkuje hormony: tyroksynę (T4) i trójjodotyroninę (T3). Wpływają one nie tylko na metabolizm, ale też na układ hormonalny, który reguluje owulację, cykl miesiączkowy, dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych czy spermatogenezę.

Wszelkie zaburzenia w tej delikatnej równowadze – zarówno niedobór, jak i nadmiar hormonów – mogą skutkować niepłodnością, zaburzeniami implantacji, a nawet poronieniami.

Niedoczynność tarczycy

Niedoczynność oznacza, że tarczyca nie produkuje wystarczającej ilości hormonów. U kobiet może to skutkować zaburzeniem pracy przysadki mózgowej, brakiem owulacji, wydłużeniem cyklu, a także zwiększeniem poziomu prolaktyny. Objawy bywają mylące – zmęczenie, senność, suchość skóry, przyrost masy ciała – łatwo przypisać codziennemu stresowi lub przemęczeniu.

Warto jednak wiedzieć, że nawet tzw. subkliniczna niedoczynność (TSH > 2,5 mIU/l) może utrudniać zajście w ciążę i zwiększać ryzyko wczesnych poronień.

U mężczyzn niedoczynność prowadzi do obniżenia poziomu testosteronu, spadku libido, pogorszenia jakości nasienia i jego ruchliwości.

Pacjentki trafiające do naszych endokrynolożek – dr Katarzyny Szlendak-Sauer i dr Agnieszki Wroblewskiej – często dopiero przy diagnostyce niepłodności odkrywają, że źródłem problemu mogą być subtelne zaburzenia pracy tarczycy.

Hashimoto

Hashimoto to autoimmunologiczne zapalenie tarczycy. Układ odpornościowy zaczyna atakować własne komórki tarczycy, co może prowadzić do stopniowej utraty jej funkcji.

Sama obecność choroby nie oznacza automatycznie niepłodności. Wiele kobiet z Hashimoto zachodzi w ciążę i ją donosi. Ale nieleczona, niestabilna choroba – szczególnie w połączeniu z podwyższonym poziomem przeciwciał anty-TPO – może wpływać na owulację, obniżać rezerwę jajnikową i zwiększać ryzyko utraty ciąży.

W badaniach (m.in. Poppe et al.) wykazano, że nawet u kobiet z prawidłowym TSH obecność przeciwciał wiązała się z niższą skutecznością implantacji zarodka. Dlatego w naszej klinice nie pomijamy diagnostyki przeciwciał, nawet jeśli „TSH mieści się w normie”. Ostatnie badania potwierdzają, że obecność przeciwciał anty-TPO, nawet przy prawidłowym poziomie TSH, może negatywnie wpływać na płodność kobiet. Przeciwciała te są często wykrywane w płynie pęcherzykowym jajnika, co może zaburzać procesy metaboliczne niezbędne do prawidłowego dojrzewania komórek jajowych. Ponadto, kobiety z chorobą Hashimoto częściej cierpią na zespół policystycznych jajników (PCOS), co dodatkowo komplikuje kwestie płodności.

W kontekście technik wspomaganego rozrodu, obecność przeciwciał anty-TPO może prowadzić do gorszych wyników, takich jak większy odsetek zarodków o nieprawidłowej budowie czy nawracający defekt implantacji zarodka. ​ 

Zaleca się, aby kobiety planujące ciążę, u których stwierdzono obecność przeciwciał anty-TPO, nawet przy prawidłowym poziomie TSH, były pod stałą opieką endokrynologa. Regularne monitorowanie funkcji tarczycy oraz indywidualnie dostosowane leczenie mogą zwiększyć szanse na pomyślne zajście w ciążę i jej utrzymanie.

Nadczynność tarczycy – hormony w nadmiarze też mogą szkodzić

Choć rzadziej spotykana u pacjentek zgłaszających się do klinik niepłodności, nadczynność tarczycy również ma wpływ na możliwość zajścia w ciążę. Zbyt wysoki poziom hormonów może prowadzić do zaburzeń owulacji, krótkich i nieregularnych cykli oraz problemów z implantacją zarodka.

U kobiet w ciąży z nieleczoną nadczynnością obserwujemy większe ryzyko powikłań – od poronień, przez przedwczesny poród, aż po stan przedrzucawkowy.

W przypadku mężczyzn nadczynność wpływa negatywnie na poziom testosteronu i jakość nasienia, co może obniżać potencjał rozrodczy. W takich sytuacjach wspieramy pacjentów opieką naszych specjalistów – androloga, dr Wojciecha Dziadeckiego oraz urologa, dr Mateusza Bajkowskiego – którzy prowadzą kompleksową diagnostykę hormonalną i nasienną.

Styl życia, który wspiera tarczycę – co warto wprowadzić?

Tarczyca nie działa w izolacji. Jej praca zależy nie tylko od leków, ale też od codziennych wyborów. Wspólnie z pacjentami często omawiamy nie tylko wyniki badań, ale też styl życia, który może wspierać leczenie i zwiększyć skuteczność terapii.

Na co zwrócić uwagę?

  • Odżywianie oparte na pełnowartościowych, nieprzetworzonych produktach – zamiast superfoods, stawiamy na regularność, sezonowość i jakość.
  • Uzupełnianie niedoborów – np. selenu, żelaza, cynku czy witaminy D – zawsze po badaniach, nie „na wszelki wypadek”.
  • Ograniczenie nadmiernego stresu – przewlekły stres wpływa na oś hormonalną i może pogarszać pracę tarczycy.
  • Uważność przy suplementacji jodu – w niedoczynności spowodowanej niedoborem może pomóc, ale w Hashimoto – nie zawsze jest zalecany.
  • Uregulowany rytm dnia – sen, ekspozycja na światło dzienne, ruch – to wszystko realnie wpływa na gospodarkę hormonalną.

W rozmowach z pacjentkami mówimy wprost: styl życia nie zastąpi leczenia, ale może sprawić, że leczenie będzie skuteczniejsze.

Jakie badania wykonać, gdy planujesz ciążę?

Kobietom planującym ciążę zalecamy:

  • TSH – najlepiej <2,5 mIU/l,
  • FT3 i FT4,
  • anty-TPO i anty-TG,
  • USG tarczycy,
  • w razie potrzeby: poziom prolaktyny.

U mężczyzn warto wykonać:

  • TSH, FT3, FT4,
  • badanie nasienia,
  • testosteron, FSH, LH.

Choroby tarczycy nie muszą wykluczać możliwości zostania rodzicem – ale wymagają uwagi, wiedzy i odpowiedniej opieki.

Jeśli planujesz ciążę i chcesz mieć pewność, że wszystko działa tak, jak powinno – zadbaj o diagnostykę hormonalną już teraz. To jeden z najprostszych kroków, który może zaoszczędzić Ci wiele stresu i niepewności. Nie odkładaj tego na później. Umów się na badania. Sprawdź tarczycę. Pozwól sobie na spokój wynikający z wiedzy i dobrej opieki.

FAQ – najczęściej zadawane pytania przez pacjentki i pacjentów

  1. Mam chorobę Hashimoto, ale TSH jest w normie. Czy to znaczy, że wszystko jest w porządku?

Nie do końca. Obecność przeciwciał anty-TPO czy anty-TG może zwiększać ryzyko niepłodności oraz poronień, nawet przy prawidłowym TSH.
W takich przypadkach rekomendujemy monitorowanie hormonów co 4–6 tygodni w trakcie starań o dziecko i rozważenie wdrożenia leczenia, jeśli występują inne czynniki ryzyka.

  1. Czy choroby tarczycy mogą wpływać na płodność mężczyzny?

Tak.
Zarówno niedoczynność, jak i nadczynność tarczycy mogą wpływać na jakość nasienia, poziom testosteronu, libido oraz funkcje erekcyjne. W Fertimedica diagnostyką zaburzeń hormonalnych u mężczyzn zajmują się dr Wojciech Dziadecki (androlog) i dr Mateusz Bajkowski (urolog).

  1. Czy leki na tarczycę trzeba odstawić w ciąży?

Absolutnie nie – wręcz przeciwnie.
Zarówno niedoczynność, jak i nadczynność muszą być aktywnie leczone w ciąży, ponieważ nieuregulowana choroba tarczycy może prowadzić do poważnych powikłań: poronień, stanu przedrzucawkowego, zaburzeń rozwoju płodu.

  1. Jakie wartości TSH są optymalne przy staraniach o ciążę?

Zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Endokrynologicznego i ESHRE:

  • <2,5 mIU/l – to wartość docelowa TSH dla kobiet planujących ciążę.
  • Po zajściu w ciążę poziom TSH powinien być regularnie monitorowany, bo zapotrzebowanie na hormony rośnie.
  1. Czy da się „poprawić” działanie tarczycy dietą?

Dieta nie zastąpi leczenia, ale może je wspierać.
Najważniejsze to unikać niedoborów (szczególnie selenu, żelaza, witaminy D), ale też nie suplementować „na ślepo”.
W chorobach autoimmunologicznych ostrożnie z nadmiarem jodu – warto to zawsze skonsultować z endokrynologiem.

  1. Mam niedoczynność tarczycy. Czy mogę zajść w ciążę naturalnie?

Tak.
Wyrównana niedoczynność tarczycy nie wyklucza zajścia w ciążę, ani jej donoszenia. Kluczem jest dobra opieka, odpowiednie dobranie dawki leku i regularna kontrola TSH, FT4 i FT3.